niedziela, 6 sierpnia 2017

Brak mi ostatnio motywacji. Jak gdzieś jeżdżę, to głównie po to, by odpocząć. Tak, jestem już zmęczony, ale na pewno nie chcę mimo to zaniedbywać tej pasji dostrzegania chwil pięknych dla oka, ale i zarazem bardzo ulotnych. Zamiast siedzieć na dupie i czasami tylko się wkurzać, to wolę robić właśnie to, bywać w miejscach w których bywam, tym się zachwycać, wolę robić to niż bezczynnie zastanawiać się co ze sobą zrobić i marnować tak czas. Są chwile, że już mam dość niektórych spraw, chciałbym wtedy wsiąść do auta i odjechać, bez względu na rezultat, ale jednak jeszcze zdrowy rozsądek nakazuje pozostać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz