piątek, 29 listopada 2013

Uwielbiam wschody i zachody słońca, to światło im towarzyszące, to jak to światło nadaje przyrodzie życia i kształtu. Ostatnio napotkałem na zachodzące słońce wraz z Tatrami w jednej linii. Niestety ledwo co wystartowałem ze zdjęciami a tu znów nie będę ich przez jakiś czas robił. Przyznam się, że przeciąłem dziś palca, ale nie tak jak nożem kuchennym podczas krojenia np. chleba, tylko troszkę bardziej i nie wskazane jest mi go teraz nadwyrężać, czy też poddawać czynnikom takim jak mróz. Więc odpuszczam i żałuję, nie tylko z powodu zdjęć.

wtorek, 26 listopada 2013

Mogę stwierdzić, że minęły już ciepłe miesiące, krótki rękaw, jak i mocno grzejące słońce. Minął czas lata i klimatyzacji w aucie, która pomagała przeżyć w gorące dni. Jakoś nie mogę się z tym pogodzić i przyzwyczaić do niskich temperatur, zmarzłem troszeczkę.



piątek, 22 listopada 2013

Dawno nie robiłem zdjęć, a jeszcze dawniej w Strzyżowie. Wczorajsza mgła zachęciła mnie jednak by wybrać się do mojego dawnego miasteczka pospacerować, poobserwować i zdziwić się jaka w tej mgle panuje pustka.


środa, 20 listopada 2013

Uwielbiam odnajdywać się w sytuacjach bardzo nietypowych, takich jak tradycje związane z bykami we Francji, które obserwuję od kilku lat. Trudno to nazwać walkami z bykami choć to określenie najlepiej tutaj pasuje. Corridą to nie jest, gdyż na arenie nie zabija się zwierząt, ale mimo wszystko jest to wyjątkowe i jak najbardziej kontrowersyjne . Za każdym razem patrząc na to co się dzieje - doskonałą zabawę, radość ludzi uczestniczących w tych wydarzeniach, ale i z drugiej strony cierpienie zwierząt, staję przed wewnętrznym dylematem i zadaję sobie pytanie co jest ważniejsze, tradycja czy dobro zwierząt? Mimo wszystko staram się jednak być tylko obserwatorem i zachować obiektywizm. Tradycja jest bardzo ważnym elementem każdej kultury czy grupy społecznej, tradycja jest jak historia, jest jak drzewo genealogiczne danego regionu i ludzi tam żyjących. Dlatego cieszę się, że mogłem poznać ich zwyczaje, mentalność, sposób w jaki żyją. Bo ja to chyba lubię świat poznawać.















czwartek, 14 listopada 2013

Gdzieś daleko, bo na drugim końcu naszego kraju, jest miejsce bardzo mi bliskie, miejsce gdzie potrafię się wyciszyć i odnaleźć spokój, do którego pragnę wracać co roku. Nie odkrył bym Mazur gdyby nie przyjaźń, która była, trwa i ma się świetnie. Czasami tego potrzebuję, odwiedzić najdalej mieszkających przyjaciół, zobaczyć co u nich, razem spędzić czas przy rozmowach o istotnych dla nas sprawach. W życiu są chwile, których nikt nam nie odbierze, życie ucieka szybko i trzeba łapać każdą z takich chwil, które sprawiają że dzięki nim czujemy się dobrze.











poniedziałek, 11 listopada 2013

To już ten czas jesieni ciemnej strony, nadszedł czas chłodu i zadumy, braku światła i pogody. Chciało by się uciec w kilka miejsc, tych ciepłych i pogodnych z przed kilku miesięcy, w które jeździłem z umiłowaniem by czuć się wolnym. Chciał bym raz jeszcze zobaczyć ten ciepły zachód słońca z chwili gdy mocno trzymałem za rękę moje przeznaczenie i uwierzyłem, że warto mu zaufać i bez reszty się poddać. Chciał bym znów patrzeć na tych ludzi, którzy nie pędzą tak jak tutaj, gdzie pędzi wszystko dookoła i by zwolnić pędzi się nadal ale bimber nad głową na strychu lub jak kto woli pod nogami w piwnicy. Tamten czas już przeminął ale pamięć o pięknych chwilach skutecznie mnie teraz od środka rozgrzewa. Teraz zaprasza polska rzeczywistość, pozostaje pochylić jej się nisko i przekonać się co ma do zaoferowania.



wtorek, 5 listopada 2013

Czasami, gdy kończy się jakiś etap i gdy nie wiesz jaką nową drogę obrać, albo gdy wejdziesz w ślepą uliczkę bez wyjścia, bądź upadniesz tak nisko, że niżej się nie da, myślę że warto wtedy zrobić sobie przerwę. W moim przypadku była to przerwa od internetu, od bloga, od wspomnień, była tylko praca dzień za dniem i wiara w to, że coś się odmieni. Trzeba przeczekać i odsapnąć, czas bywa najlepszym przyjacielem ale i jedynym środkiem w walce ze wspomnieniami.
Teraz patrząc wstecz gdy w moim życiu wyszło słońce, gdy czas wyleczył rany, gdy los odpłacił ciężkie dni wielkim szczęściem, zrozumiałem że tak musiało po prostu być, by było tak jak jest teraz. Wiem też, że są chwile których nigdy na nic bym nie zamienił, są ludzie których nigdy już nie chciał bym stracić, są błędy których już nie popełnię, jest jeden uśmiech który pragnę widzieć już na zawsze, są miejsca do których pragnę powracać, jest też los który przekonuje mnie, iż bardzo dużo potrafi pozmieniać.