niedziela, 25 września 2016

Andora

To dzięki ludziom, których tutaj poznałem, mogłem cieszyć się niezmiernie z możliwości odkrycia nowego miejsca, ze spędzenia miło dnia i takim wypadem podsumowania mojego czasu tutaj. Życie ciągle nasuwa nowe możliwości, dziś przekonałem się znów, że warto poznawać świat. Andora - malutkie państewko w Pirenejach, zaskoczyła mnie swym pięknem, możliwościami wypoczynku i panującym klimatem. Miałem również okazję poznać świat mobilnej fotografii i świetnie się przy tym bawiłem. To już mój ostatni weekend tutaj, z jednej strony chcę już wracać lecz z drugiej to będę tęsknił za tymi miejscami. Dzisiejszy dzień traktuję jako dobry start na wyjazdy w Polsce.







piątek, 9 września 2016

Nie chcę tracić więcej czasu by stać w miejscu, bo szkoda mi czasu by tracić ten czas. Nie poznasz po nogach ile przeszedłem drogi do tej pory, by być tutaj gdzie jestem, ja tę drogę widzę codziennie w lustrze w swoich oczach, gdy przemywam wodą zaspaną jeszcze twarz. Czasami mam ochotę biec co sił przed siebie i zostawić wszystko w tyle, lecz przed przeznaczeniem nie ucieknę, jak przed problemami, czy wspomnieniami. Czasami myślę, że najlepiej było by sformatować pamięć, usunąć z niej piękne oraz ciężkie chwile i postawić ten system od nowa. Dlatego może ciągle udowadniam sobie, że coś potrafię, wyznaczam nowe cele, by nie myśleć za wiele o tym co było, a cieszyć się z życia takiego jakim jest, bo jest tylko jedno. Żal mi już straconych na narzekaniu chwil, szans, marzeń, przyjaźni, ludzi którzy nie są tacy sami jak dawniej. Żal mi tego wszystkiego, bo to nigdy już nie wróci, pozostało mi iść dalej swoją drogą, patrzeć przed siebie i nie oglądać się wstecz. Kiedyś słyszałem podobne słowa, wypowiedziane w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, dziś je rozumiem bo myślę podobnie i bardzo je szanuję.