piątek, 11 maja 2012

Puszka z piwa

W tej chwili w parku oraz w alei trwają prace związane z przycinką drzew. Choć zapewne działanie to jest konieczne, to wszystko wygląda już inaczej i według mnie ucierpiał na tym urok tego miejsca. Kiedyś aleja dojdzie do siebie po tej "amputacji", dziś pozostaje mi cieszyć się, że miałem to szczęście dokumentować miejsce to zdjęciami, kiedyś rzadziej, teraz troszkę częściej. To o czym chciałem napisać, choć zostało pominięte na wstępie, to problem ze śmieciami, który jednak pozostaje nadal i nie chce przeminąć. Rozumiem, napić się browara w parku, w cieniu, w takim miejscu, ze znajomymi, pogadać w spokoju, ja to doskonale rozumiem. Ale nie rozumiem dlaczego skoro się przyszło do alei z puszką z piwem, to czemu nie można by było odejść z tą samą puszką chociaż już bez piwa. Jeśli ktoś przychodzi w to miejsce to zapewne dlatego, że czuje iż odnajdzie tutaj spokój i że jest to wyjątkowe miejsce. Jeśli tak nie jest i się mylę, to niech ten ktoś następnym razem pójdzie np. na przystanek pod gminę z tym piwem jak mu to nie robi różnicy, tam przynajmniej jest kosz na śmieci.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz