poniedziałek, 11 listopada 2013

To już ten czas jesieni ciemnej strony, nadszedł czas chłodu i zadumy, braku światła i pogody. Chciało by się uciec w kilka miejsc, tych ciepłych i pogodnych z przed kilku miesięcy, w które jeździłem z umiłowaniem by czuć się wolnym. Chciał bym raz jeszcze zobaczyć ten ciepły zachód słońca z chwili gdy mocno trzymałem za rękę moje przeznaczenie i uwierzyłem, że warto mu zaufać i bez reszty się poddać. Chciał bym znów patrzeć na tych ludzi, którzy nie pędzą tak jak tutaj, gdzie pędzi wszystko dookoła i by zwolnić pędzi się nadal ale bimber nad głową na strychu lub jak kto woli pod nogami w piwnicy. Tamten czas już przeminął ale pamięć o pięknych chwilach skutecznie mnie teraz od środka rozgrzewa. Teraz zaprasza polska rzeczywistość, pozostaje pochylić jej się nisko i przekonać się co ma do zaoferowania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz