sobota, 27 kwietnia 2013

Ostatnie dni tutaj w kraju przede mną, w ostatnich za mną wiosna ruszyła pełną parą. Przyjemnie jest się przejść i podziwiać ten prosty krajobraz, prosty ale jakże bardzo swojski, prawdziwy i Polski. Idąc w plener uciekam od cywilizacji, chociaż od tego nie da się już do końca uciec. Cieszy mnie bardzo widok konia pracującego w polu i to jest dla mnie element krajobrazu, który chcę uwieczniać puki nie zniknie, puki nie zaginie. Ta ziemia, ci pracujący ludzie i te zwierzęta to nasza historia, trzeba o tym pamiętać.


1 komentarz:

  1. Pięknie Dareczku jak Wiktor Wołkow mistrz ... dla takich chwil warto żyć.Do zobaczenia jesienną porą...

    OdpowiedzUsuń