czwartek, 9 stycznia 2014

Muszę przyznać, że nie pamiętam tak ciepłej zimy, są tego plusy i minusy oczywiście, jak i wszystkiego zresztą. Jeśli chodzi o krajobraz to jest on taki szary i wypłowiały, ciężko o kolor który mógłby pocieszyć oko, ale ciężko też jest o chwilę wolnego czasu, gdy akurat świeci słońce. Mam swoje ulubione miejsca, gdzie jeżdżę gdy nie mam pomysłów na odkrywanie nowych. Czasami wracam bez zdjęć, czasami szczęście dopisuje i jestem zadowolony. Lubię obserwować jak dany teren zmienia się w zależności od pory roku, wszystko jest takie naturalne i prawdziwe. Fajnie jest napotykać na swojej drodze ludzi którzy to również zauważają i doceniają piękno otaczającego nas świata. Cieszę się z tego, że mam coś takiego, że biorę torbę na ramię i idę gdzieś, albo wrzucam do auta zabawki i jadę, jadę i obserwuję. Cieszę się, że tym żyję, że gdy kiedyś jak dużo straciłem, to tylko to mi pozostało, ale trwało i pomagało, nie wiem jak to nazwać, może chodzi o ten spokój zawarty w przyrodzie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz