Bardzo mi miło z tego powodu, że wraz z kilkoma osobami zostałem wybrany do kilkudniowej wyprawy na Ukrainę w celu dokumentowania poprzez fotografię pracy artystów oraz krajobrazu ukraińskiej części Karpat. Lubię odkrywać nowe miejsca, dla nas ta część Europy jest mniej znana, ale podoba mi się ta surowość i prawdziwość tego miejsca. Oczywiście na pewne rzeczy i aspekty życia na Ukrainie trzeba patrzeć jak przez palce, aby docenić to co warte jest uwagi. Zaraz po przekroczeniu granicy zdajesz sobie sprawę z tego, że dobrze mieszkać w Polsce, stan dróg i zabudowań doprowadza do osłupienia, ale na szczęście życzliwość ludzi, których spotykaliśmy nadrabiała braki. Ktoś by mógł powiedzieć, eee Ukraina, po co tam jechać, tam bieda i nic nie ma, dla mnie jednak ten wyjazd był równie ważny jak wszystkie inne, miałem możliwość to pojechałem i zobaczyłem i cieszę się, bo za nudno byłoby jakby wszędzie było tak samo, każde miejsce ma w sobie coś oryginalnego, tutaj poznałem i doceniłem huculską kulturę.
U sympatycznego dziadzia w mini muzeum
U artystki tworzącej przepiękne pisanki
Na targu z produktami regionalnymi i nie tylko
U artysty - rzeźbiarza
U artysty - twórcy wyrobów ceramicznych
Po drodze do i wizyta u Pana pszczelarza przygrywającego nam huculską melodię
Wycieczka krajoznawcza
U Pani tkającej huculskie liżniki wełniane
Wyrób tradycyjnych koników serowych
Zupełnie inny świat, ale jaki piękny! Niesamowici artyści, zwyczaje. Można się wiele od nich nauczyć. Pozdrawiam i gratuluję przygody
OdpowiedzUsuńUkraina kojarzy się trochę z zapuszczonymi wsiami, ale właśnie tam ludzie nadal są wierni tradycji i kulturze. Wspaniałe zdjęcia, idealnie ukazujące klimat tego miejsca.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Dużo ciekawych informacji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń