wtorek, 23 grudnia 2014

Jesień odeszła przypominając mi o tym, że czas też ucieka bardzo szybko. W tym roku znikła mi z oczu tak niepostrzeżenie, że nie zdążyłem nią się nawet nacieszyć. Żałuję tych kadrów, których nie zdołałem odnaleźć w słoneczne dni oraz tych, gdy nie mogłem wyjść w plener, a wiedziałem że warto ich szukać. Idzie zima i nowy rozdział zatem. Idą też święta i choć dla mnie to nic nadzwyczajnego, to światełka życzę tym dla których jest ono potrzebne oraz pogody, pogody ducha tym, którym w sercu jak za oknem plucha dziś.

czwartek, 27 listopada 2014

Wymodliłem dziś chyba te piętnaście minut kiedy pojawiło się słońce, umiejscowione między dwiema warstwami chmur. O mały włos mógłbym dziś nie zdążyć tego zobaczyć.



Już nie długo i będzie 10 000 wyświetleń, mały sukces, dzięki.

sobota, 22 listopada 2014

Jakże odmienny krajobraz panuje we mgle i ponad nią. Jakże można się pomylić patrząc przez okno w domu gdzie wszystko dookoła jest szare i ponure. Wystarczy się zmotywować i ruszyć kilka kilometrów by spojrzeć na świat z innej perspektywy. Czasami wystarczy tak niewiele, by zobaczyć tak wiele. Kocham ten nasz polski krajobraz, kocham te wschody słońca i niezwykłe ranki.


piątek, 21 listopada 2014

Niosę swój krzyż na swoich plecach, niosę go moją własną drogą krzyżową. Ze mną są ci, którzy po upadku pomagają mi wstać, ze mną są ci dla których jestem jeszcze coś wart. Dla nich żyję, dla nich każdego ranka się budzę.

niedziela, 16 listopada 2014

Każdy z nas ma swoje drogi do przejścia, jedni krętą drogą pną się ku górze, inni lecą w dół bez chęci sięgnięcia wyżej. Kolejne kroki jak kolejne lata, potknięcia potrzebne do ogarnięcia się. A ten silny wiatr, który biednym wieje w oczy, to nasz kraj, to on wyznacza nam poprzeczkę coraz wyżej, musimy mieć dość siły by umieć ją przeskoczyć. Nie wiem co myśleć o dzisiejszych wyborach, bo nie wiem co jeszcze można tutaj zmienić i kto potrafi coś jeszcze zmienić. Kochana Polsko, biało-czerwona flago i drapieżne godło, chciał bym aby młodzi ludzie cię nie opuszczali, a emerytury starszych na wszystko starczały.

sobota, 15 listopada 2014

sobota, 8 listopada 2014

Moje krótkie podróże to krótkie poczucie wolności, oderwanie się od rzeczywistości i spokój, którego czasami potrzebuję. Warto obierać nowe cele, warto poznawać nowe miejsca, jadąc gdzieś warto się nie śpieszyć by te miejsca dobrze zapamiętać.










piątek, 7 listopada 2014

Moje ulubione tematy, to takie w których sytuacje potrafią mnie nadal zachwycać. Te tematy są nieskończone i wiem, że zawsze może coś nowego się wydarzyć. I to mnie w tym pociąga, i to pozwala mi cieszyć się z chwil które doświadczam.

poniedziałek, 3 listopada 2014

Miło jest usłyszeć od znajomych, że odwiedzają ten blog regularnie. Mam nadzieję, że nie za częsta aktualizacja z mojej strony nie zniechęca reszty. W sumie chyba coraz mniej udaje mi się robić zdjęcia, gdzieś tam robię od czasu do czasu ale chodzi mi o te udane i przemyślane kadry, bo o takie tutaj chodzi. Czy mogę wytłumaczyć się tym, że czasu jakby na to też jest coraz mniej? Ostatnio górę biorą inne spawy, lecz i tak rzadko bo rzadko, ale odwiedzam ulubione miejsca. Pozdrawiam tych zaglądająco-odwiedzających i tych dodających otuchy.

piątek, 10 października 2014

Z dniem wczorajszym pożegnaliśmy Mazury, miejsce niezwykłe, tajemnicze oraz przyciągające mnie już od trzech lat. Tutaj odnajduję spokój i w ten sposób wypoczywam w wyborowym towarzystwie. Nie wiem kiedy ale jeszcze tutaj wrócę. Dziękuję za miłe przyjęcie, fotografia łączy ludzi i nie tylko tych mieszkających blisko siebie.




poniedziałek, 29 września 2014

Jeśli chodzi o samotność to tylko w takich miejscach w niej się odnajduję, gdzie jestem tylko ja, przyroda, moje myśli, wiatr i nic więcej. Bardzo lubię te chwile gdy stoję w bezruchu niezauważony, czekając na to co może się wydarzyć, czasami nie musi nic, wystarczy dla mnie że coś po prostu jest.


czwartek, 11 września 2014

Może i przez lato nic nie napisałem, nie oznacza to jednak zakończenia prowadzenia bloga, po prostu może zrobiłem sobie wakacyjną przerwę. W sumie robię to dla siebie, coś w rodzaju pamiętnika, lubię po czasie wracać do tych zdjęć z przeszłości i przypominać sobie gdzie byłem, co widziałem, co czułem. Mijają jakoś tutaj te dni, tygodnie, nawet miesiące, czasami nawet nie wiem jaki jest dzień, bo każdy jest taki sam. Gdzieś tam w oddali widać kropelkę nadziei, lecz postarać muszę się by nie wyschła, bo z kropli może powstać źródło, ze źródła rzeka, a rzeką to już można popłynąć gdzieś dalej.
Jak to w życiu bywa, zdarzają się problemy, lecz na szczęście szybko się rozwiązują i można żyć dalej. Kolejne lata za sobą, kolejne doświadczenia, kolejni poznani ludzie. Ten czas za szybko ucieka, za szybko moim zdaniem, za szybko młodość przeminęła i beztroskie życie.

czwartek, 6 marca 2014

Patrząc w stronę zachodzącego słońca, pragnę wierzyć iż gdzieś tam daleko jest lepszy świat. Chciał bym go odkryć, by się nie martwić o jutro i by żyło się spokojniej. Żeby mogło spełnić się to co sobie zaplanowałem, a wszystko inne o czym marzę z czasem przyszło by już samo.

sobota, 1 marca 2014

Auschwitz i pamięć

Będąc w tym miejscu, zdałem sobie sprawę z tego, iż tak naprawdę nie wiele wiedziałem o Auschwitz. Dopiero tutaj dotarło do mnie co to było za miejsce, dopiero tutaj pojawiły się w głowie różne pytania, na które chciałem znaleźć odpowiedź. Ile jest warte ludzkie życie? Ile zależy od tego kim się urodzimy? Dlaczego ten potencjał III Rzeszy nie poszedł w przeciwną stronę dla dobra Europy, świata i ludzkości? Czym jest pamięć?
Na te wszystkie pytania nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, ale wiem że pamięć przyszłych pokoleń o tym miejscu jest bardzo ważna, by narody nie zapomniały, by nigdy coś takiego ponownie się nie wydarzyło.


sobota, 15 lutego 2014

Nich tylko minie noc ta i zawita nowy dzień, bo w życiu jest jak we śnie, wszystko może zdarzyć się.

niedziela, 2 lutego 2014

Każdy mój najpiękniejszy wschód słońca dedykuję jedynej osobie o której wtedy myślę - najwspanialszej kobiecie pod słońcem. To dzięki Tobie, gdy otwieram rano oczy widzę sens każdego rozpoczynającego się dnia, dzięki Tobie mam siłę na to, na co bez Ciebie bym nie miał, to Ty uczysz mnie jak się prawdziwie śmiać.




czwartek, 9 stycznia 2014

Muszę przyznać, że nie pamiętam tak ciepłej zimy, są tego plusy i minusy oczywiście, jak i wszystkiego zresztą. Jeśli chodzi o krajobraz to jest on taki szary i wypłowiały, ciężko o kolor który mógłby pocieszyć oko, ale ciężko też jest o chwilę wolnego czasu, gdy akurat świeci słońce. Mam swoje ulubione miejsca, gdzie jeżdżę gdy nie mam pomysłów na odkrywanie nowych. Czasami wracam bez zdjęć, czasami szczęście dopisuje i jestem zadowolony. Lubię obserwować jak dany teren zmienia się w zależności od pory roku, wszystko jest takie naturalne i prawdziwe. Fajnie jest napotykać na swojej drodze ludzi którzy to również zauważają i doceniają piękno otaczającego nas świata. Cieszę się z tego, że mam coś takiego, że biorę torbę na ramię i idę gdzieś, albo wrzucam do auta zabawki i jadę, jadę i obserwuję. Cieszę się, że tym żyję, że gdy kiedyś jak dużo straciłem, to tylko to mi pozostało, ale trwało i pomagało, nie wiem jak to nazwać, może chodzi o ten spokój zawarty w przyrodzie.