Są takie miejsca, gdzie wraca się z wielką przyjemnością. Tym razem znów wybraliśmy się w Pieniny, by obserwować przepiękną przyrodę i cieszyć się obcowaniem z naturą. Po nieprzespanej nocy krótka drzemka na ławce w schronisku oraz później na gołej trawie pozwoliły mi zregenerować siły do powrotu. Dzięki takim chwilom w gronie ludzi myślących podobnie, aż chce się żyć.
Przepiękne kadry. Mogłabym oglądać bez końca. :)
OdpowiedzUsuńCudowne, wręcz magiczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńW takich miejscach chce się oddychać pełną piersią. Piękne widoki i super foty :)
OdpowiedzUsuń