czwartek, 2 kwietnia 2015

Znowu Liwocz, lecz niestety nie taki jak ostatnio. Zimno i znów jeden aparat w naprawie, zajeżdżę ten sprzęt chyba aż w końcu się rozsypie, brakowało mi go strasznie. Dziś za nami ciekawa rozmowa o tym, że jesteśmy statystycznie gdzieś na półmetku naszego nędznego życia, może już za, a może jeszcze przed - jakie wnioski? Za szybko zdecydowanie ucieka, musimy więc łapać każdą chwilę, a powiedzenie "carpe diem" z wiekiem zaczyna mieć coraz większe znaczenie i nie chodzi mi tutaj o fotografię, chociaż w pewnym sensie również.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz