piątek, 29 listopada 2013

Uwielbiam wschody i zachody słońca, to światło im towarzyszące, to jak to światło nadaje przyrodzie życia i kształtu. Ostatnio napotkałem na zachodzące słońce wraz z Tatrami w jednej linii. Niestety ledwo co wystartowałem ze zdjęciami a tu znów nie będę ich przez jakiś czas robił. Przyznam się, że przeciąłem dziś palca, ale nie tak jak nożem kuchennym podczas krojenia np. chleba, tylko troszkę bardziej i nie wskazane jest mi go teraz nadwyrężać, czy też poddawać czynnikom takim jak mróz. Więc odpuszczam i żałuję, nie tylko z powodu zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz