Krótka przerwa z pisaniem, by pozbierać myśli, by znaleźć jakiś sposób, aby w końcu cieszyć się z życia. Tak jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi.
niedziela, 26 sierpnia 2012
czwartek, 23 sierpnia 2012
Znów bez tematu...
Czy życie to jedno wielkie bagno z którego jeden wychodzi czysto, a drugi umorusany brudem rzeczywistości? Wydaje mi się, że każdy czasem tonie we własnych myślach, że każdy pragnie by było lepiej, że Ty też miałeś moment zwątpienia w swoim życiu, a ono nie miało litości. Więc trzeba jakoś żyć dalej, płynąc marzeniami, oddychać wspomnieniami i żyć nadziejami.
Zapomniałem o pragnieniach, były, będą, są, na zawsze pozostaną...
niedziela, 19 sierpnia 2012
Szukam siebie, odnaleźć się w tym wszystkim jest ciężko. Mam tylko niedzielę dla siebie, jestem sobą dla siebie, jestem sobą w niedzielę. Bo kim mam być supermanem? Zaczynam odliczać tygodnie, nie wiem po co ale i tak niebawem zacznę odliczać dni, by znaleźć się w domu. By znów przeklinać następny nadchodzący dzień, by znów mieć do siebie żal, nie wiedzieć czemu.
niedziela, 5 sierpnia 2012
Byłem na rybach, złapałem rybę, wypuściłem rybę. Tak można podsumować
tydzień, tak kilkoma słowami można podsumować to co się dookoła mnie dzieje, tak
wygląda czas wolny od pracy jeśli ma się w ogóle siłę na jego wykorzystanie i
jeśli taką robotę można nazwać w ogóle pracą. Mijają tygodnie, jeden po drugim
i chyba już doczekać się nie mogę, gdy ta
męka się zakończy. Nie jest tutaj już tak jak wcześniej, chyba się starzeję bo
ledwo daję radę. Tak bardzo chciałem udokumentować Francuską kulturę, te miejsca i
tych ludzi, nie mam kiedy i nie mam już chyba na to sił…
Subskrybuj:
Posty (Atom)